B – BELGRAD
Spacer po Białym Mieście
Stolica i największe miasto Serbii (1,2 mln mieszkańców). W Belgradzie byliśmy w 2007 r., czyli jakieś…10 kg temu. Nocowaliśmy na przedmieściach w prowincjonalnym hotelu, jak się później okazało, pełnym karaluchów.
Mówi się, że Belgrad to okno na Bałkany. Można spotkać nawet informacje, że to nudne miasto. Nic bardziej mylnego. Przed naszą erą, za czasów rzymskich, osada w „Białym gradzie” nosiła nazwę Singidunum. Najważniejszą budowlą w mieście jest kamienna forteca z czasów Imperium Osmańskiego – Kalemegdan. Twierdza wznosi się na wysokość 125 m. Stąd rozściela się kapitalny widok na ujście Sawy do Dunaju.
Kalemegdan to nie tylko twierdza. To również ulubione przez Belgradczyków tereny parkowe i rekreacyjne.
Można znaleźć tu również pozostałości z czasów rzymskich,m. in. 51 m. studnię. Naszą uwagę jednak przykuł pomnik Zwycięzcy (Pobiednika) z mieczem i gołębiem. Zrobiliśmy zdjęcie z takiej perspektywy, żeby nacechować w odpowiedni sposób….rękojeść miecza
Niedaleko twierdzy znajduje się zabytkowa ulica na Starym Mieście Skadarlija – mekka artystów i poetów. Bywał tu m. in. Alfred Hitchcock oraz Jimi Hendrix. Wśród zabytków sakralnych na pierwszy plan wysuwa się Cerkiew św. Sawy – jedna z największych cerkwi prawosławnych na świecie. Warto również zajrzeć do Cerkwi św. Marka, z przepięknym ikonostasem.

Architektura w Belgradzie to istny kalejdoskop nieporządku. W dzielnicy Zemun, najbardziej urokliwej, dominują niskie zabudowania, z czasów Habsburgów. Stare Miasto to secesja. Za czasów rządów Josipa Tito powstała architektura brutalistyczna – symbol Nowego Belgradu. Najbardziej charakterystycznym obiektem jest szkaradny do potęgi wieżowiec Genex, składający się z dwóch połączonych ze sobą 115 m. budynków (taki serbski Petronas Towers) Podczas nalotów NATO w 1999 r. zbombardowane zostały budynki rządowe. Część z nich do dzisiaj odstrasza turystów. Mimo to warto spędzić w stolicy Serbii przynajmniej jeden dzień.