B – BUDVA
Bałkański splendor
Miasto w Czarnogórze nad Adriatykiem (15 tys. mieszkańców). Najpopularniejszy i najbardziej ekstrawagancki ośrodek wypoczynkowy w Czarnogórze. Okolice Budvy to najbardziej skomercjalizowany fragment wybrzeża czarnogórskiego. Szacuje się, że w mieście zamieszkuje ponad 500 milionerów. Inwestuje się tu ogromne pieniądze. Powstają nowoczesne apartamentowce i luksusowe hotele. Miejscowość (trochę na wyrost) porównuje się do Miami na Florydzie. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Stare Miasto.

Tworzy je labirynt wąskich uliczek oraz Cytadela. Wewnątrz znajduje się biblioteka oraz wystawa makiet okrętów. Warto zwrócić uwagę na Konkatedrę Św. Jana z neogotycką dzwonnicą oraz cerkiew Św. Trójcy z półkolistą apsydą. Budvę odwiedziliśmy podczas naszej bałkańskiej podróży poślubnej. Latem jest tu bardzo hałaśliwie i drogo. Mimo wszystko warto tu przyjechać przynajmniej na kilka godzin. Tak też było w naszym przypadku.
Nieopodal wybrzeża znajduje się wyspa Św. Mikołaja z charakterystycznym klifem, sięgającym 121 metrów wysokości – największa wyspa na czarnogórskim wybrzeżu (2 km długości).

Roztacza się stąd fantastyczny widok na wzgórza nad miastem. Zresztą jadąc z Budvy w stronę Podgoricy mamy rewelacyjną panoramę na miasto. Ostatnie chwile w mieście spędziliśmy na zatłoczonej miejskiej żwirowej plaży. Nie był to najlepszy wybór, tym bardziej że w niewielkiej odległości znajduje się zatoka Jaz z piękną dużą piaszczystą plażą. W lipcu 2007 r. odbył się tam koncert The Rolling Stones, który zgromadził ponad 30 tys. fanów. My byliśmy w Budvie tydzień później… Mimo, że nie da się uniknąć komercji, Budva może wzbudzać zainteresowanie.