K – KRKA
Jak w bajce…
Park Narodowy w Chorwacji zlokalizowany w środkowej Dalmacji, 15 kilometrów na północny wschód od Szybenika. Rzeka Krka w środkowym i dolnym biegu tworzy niezwykle malownicze pejzaże z licznymi jeziorami, kaskadami, bystrzami oraz pięknymi wodospadami.
Od 1985 r. obszar ten objęto ochroną powołując park narodowy o powierzchni ponad 100 km². Krka to jeden z najpiękniejszych i najczęściej odwiedzanych parków narodowych w Chorwacji.
Popularnością przewyższa go jedynie PN Jezior Plitwickich (https://www.radekfogel.pl/p/plitwickie-jeziora/). Do parku można dostać się na kilka sposobów. Wybraliśmy najpopularniejsze miejsce. Przyjechaliśmy do miejscowości Lozovac.
Mimo dość drogich biletów wstępu w sezonie wakacyjnym można napotkać tu tłumy turystów. Żeby uniknąć natłoku na parkingu pojawiliśmy się z samego rana. Turystycznym busem przejechaliśmy krętą drogą do punktu startowego. Byliśmy chyba pierwszymi gośćmi w parku (oprócz nas busem przyjechało kilka osób). Perspektywa swobodnego spaceru, bez przeciskania się, czy oczekiwania w kolejce na punkt widokowy wydawała się idylliczna.
Tak właśnie było. Przechadzka drewnianymi kładkami w cieniu okazałych drzew bardzo pozytywnie zaskakuje.
Rechot żab, śpiew ptaków, szum wiatru, plusk wody, bajeczne widoki i spokój.
Oczywiście z biegiem czasu było go coraz mniej. Główną atrakcję parku stanowią wodospady. Największym skarbem jest Skradinski Buk.
Woda spływa po trawertynach z siedemnastu kaskad szerokich na ok. 400 metrów.
Panorama wodospadu zarówno z punktów widokowych, jak i z mostku nad Krką jest po prostu zjawiskowa.
Jeszcze kilka lat wstecz możliwa była kąpiel w tym miejscu. Pod wodospadem znajduje się elektrownia wodna (najstarsza w Europie).
W północnej części parku znajdują się inne majestatyczne wodospady: Bilusića Buk, Manojlovac, Brljan, Miljacka, Rosnjak, Roški Slap. Tam dociera już niewiele osób. Do wodospadu Roški Slap można dopłynąć stateczkiem bezpośrednio z przystani sto metrów przed mostkiem na rzece lub z wejścia do parku w miejscowości Skradin.
Uczestnicy rejsu mogą podziwiać wyspę Visovac z XV w. klasztorem franciszkanów. Ci, którzy szukają dodatkowej adrenaliny powinni zwiedzić jaskinię Oziđana pećina. My niestety nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, żeby odwiedzić północną część parku. Trzeba będzie zawitać tu ponownie z drugiej strony parku. Wróciliśmy do miejsca, w którym wysiadaliśmy. Po drodze zobaczyliśmy zabytkowe młyny.
To była piękna wędrówka i wspaniałe doświadczenie lekkości i radości z otaczającego świata. Zanurzyliśmy się w niezwykle malowniczej scenerii. Polecam każdemu.