U – UHERSKÉ HRADIŠTĚ
Folklor i wino
Miasto w południowo – wschodnich Czechach nad Morawą w regionie Slovácko (25 tys. mieszkańców). Przed tysiąc laty na tym obszarze znajdowało się Państwo Wielkomorawskie. Być może właśnie tu w „Węgierskim Grodzisku”, czy na terenie sąsiedniego Starégo Město lub też w blisko zlokalizowanym przepięknym Velehradzie (https://www.radekfogel.pl/w/velehrad/) znajdowała się stolica Wielkich Moraw. Uherské Hradiště zostało założone w XIII w. przez króla czeskiego Ottokara II. Osada znajdowała się na węgierskim szlaku.
Jedna z hipotez co do nazwy miasta sugeruje, że tu znajdował się gród obronny przed madziarskimi najeźdźcami.
Centrum miasta pokrywa się w zasadzie z dwoma głównymi placami: Mariánské náměstí oraz Masarykovo náměstí. Tam właśnie znajdujemy dobrze zachowaną zabytkową zabudowę.
Pośrodku tego pierwszego placu znajduje się kolumna morowa ku czci Najświętszej Maryi Panny, którą wzniesiono w XVIII w. jako wotum dziękczynne po ustaniu epidemii dżumy.
W północnej części usytuowany jest budynek teatru. W jego pobliżu natomiast dostrzegamy klasztor Franciszkanów i kościół Zwiastowania NMP. Po drugiej stronie Mariánské náměstí znajduje się barokowy monument św. Floriana. Idąc ulicą Prostřredni mijamy budynek starego ratusza. Historyczną siedzibę władz miejskich łatwo rozpoznajemy po krzywej wieży.
Z kolei w południowej części Masarykovo náměstí znajduje się najładniejsza świątynia w mieście – XVII w. – kościół św. Franciszka.
Dwie białe wieże barokowej świątyni dominują w krajobrazie stolicy regionu Slovácko.
Świątynią opiekują się Jezuici. Kolegium zakonników znajduje się tuż obok. Po drugiej stronie placu zainstalowano ciekawy pomnik przedstawiający bogatą kulturę regionu.
Po krótkim spacerze udaliśmy się w stronę winiarskiej dzielnicy Mařatice (po drodze mijając budynek synagogi). Na Vinohradskiej – najsłynniejszej ulicy winiarzy zaopatrujemy się w przepyszne białe wino Rulandske. Na Vinohradskiej piwniczek wypełnionych szlachetnym trunkiem nie brakuje. Na Morawach wyodrębniono cztery regiony winiarskie. Wina ze Znojma i z Pálavy (Mikulov) smakowałem już wcześniej. Z regionu Velkopavlockiego nie miałem okazji degustować. Winnice ze Slovácko rozciągają się na południe od Uherské Hradiště. Podróżując po regionie w wielu mniejszych miasteczkach i wsiach miałem okazję spróbować wyśmienitego wina (temat na odrębny artykuł 🙂). Kilkanaście kilometrów na południowy zachód znajduje się miejscowość Polešovice.
Z 20 metrowej wieży widokowej podziwialiśmy tutejsze winnice.
Wczesną wiosną widok winnic mógł nieco rozczarować.
Wszechobecna zieleń rekompensowała jednak perspektywę.
Po wizycie w Polešovicach pojechaliśmy do miasteczka Uherský Brod.
15 tys. miejscowość otrzymała status miasta królewskiego już w XIII w. Na przestrzeni dziejów miasteczko zamieszkiwała liczna mniejszość żydowska i niemiecka.
Prawdopodobnie tu na świat przyszedł znany w Czechach pedagog i filozof i reformator protestancki – Jan Amos Komenský. To właśnie jemu poświęcone jest znajdujące się na północ od centralnego placu Masarykovo náměstí muzeum w dawnym XVII w. zamku.
Kiedy spacerowaliśmy po Masarykovo náměstí wspomniałem Izie, że znalazłem informację, że w mieście kilka lat temu pewien jegomość zastrzelił w restauracji kilka osób, po czym sam popełnił samobójstwo. Długo zastanawialiśmy się, czy skorzystać z oferty kulinarnej w Uherskim Brodzie… 🙂
Po tym jak zobaczyliśmy XVII w. Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP z 60 metrową wieżą usiedliśmy jednak przy restauracyjnym stoliku konsumując czeskie specjały 🙂
Po posiłku wstąpiliśmy do barokowego klasztoru dominikanów.
Region Slovácko słynie z barwnego folkloru. Odbywają się tu liczne festiwale i wydarzenia folklorystyczne. Najbardziej znane to Jazda Królów (jizda kralů). Dwudniowy festiwal odbywa się wiosną w czasie święta Zesłania Ducha Świętego. W pobliskim Vlčnovie atrakcję stanowi kolorowa procesja – pochód młodych chłopców przebranych za władców. Impreza została wpisana na listę UNESCO. Pojeżdżeniu Królów – uroczystej paradzie towarzyszy szereg ludowych tradycji m.in. verbuňk – taniec ludowy wykonywany samodzielnie przez rekrutowanych do wojska tancerzy. Na ulicach słychać dźwięki cymbałów, a uczestnicy paradują w regionalnych strojach historycznych. Niestety nie miałem okazji uczestniczyć w imprezie. Z Uherskiego Brodu wróciliśmy do naszego miejsca zakwaterowania w Rudicach – maleńkiej wioski położonej w połowie drogi między Uherskim Brodem a przepięknym uzdrowiskiem Luhačovicami (https://www.radekfogel.pl/l/luhacovice/).
W Rudicach na szczególną uwagę zasługuje fenomenalna szopka bożonarodzeniowa. Autorem tej mechanicznej konstrukcji drewnianej jest rzeźbiarz amator Jan Vysloužil.
Z zaciekawieniem wsłuchiwałem się w pasjonującą opowieść artysty o tym, jak przez lata pracował nad swoim wybitnym dziełem. 90 kilometrów na wschód, po słowackiej stronie w miejscowości Rajecká Lesná znajduje się podobna konstrukcja Jozefa Pekary (https://www.radekfogel.pl/r/rajecke-teplice/). Szopka Jana Vysloužila jednak bardziej przypadła mi do gustu. Ze wzgórza za naszym pensjonatem mieliśmy znakomitą perspektywę na Białe Karpaty z najwyższym wierzchołkiem Wielką Jaworzyną (970 m n.p.m.).
O spacerach po tym pięknym paśmie górskim na granicy Czech i Słowacji już jednak innym razem…