W – WĄCHOCK
W hołdzie polskim sołtysom
Niewielkie miasteczko (2,5 tys. mieszkańców) w północnej części województwa świętokrzyskiego. Sławę zawdzięcza kosmopolitycznym dowcipom o sołtysie Wprawdzie lata świetności miałkie satyry mają już dawno za sobą, do dzisiaj można usłyszeć zapustny śmiech. Dlaczego autobus stając w Wąchocku, otwiera tylko środkowe drzwi ?…, bo przednie i tylne to już nie Wąchock. To jeden z klasycznych przykładów sarkastycznego rechotu. Na szczęście miejscowi zamiast popadać w kompleksy, stworzyli z tego urągowiska ciekawy produkt marketingowy. Mimo, że władzę w Wąchocku sprawuje burmistrz, w 2003 r. odsłonięto tu pomnik sołtysa. Atrakcją turystyczną jest coroczny zjazd sołtysów.

Zupełnie na serio natomiast, niezwykłym zabytkiem jest XII w. Opactwo Cystersów. Romański zakon wraz z kościołem klasztornym p.w. NMP i św. Floriana należy do jednych z najstarszych w Polsce. Zasada prostoty i praktyki ubóstwa obowiązuje do dzisiaj. Przekonuje nas o tym ascetyczny wystrój sali zebrań zakonników – kapitularza oraz wczesnogotyckiej jadalni, czyli refektarza.

W mieście znajduje się cmentarz żydowski, na którym zachowało się ok. 40 macew. Dodatkową atrakcję stanowi sztuczny zbiornik wodny na rzece Kamiennej. Zbiornik otoczony jest promenadą spacerową z wydzieloną ścieżką rowerową.

Dla szukających mocnych wrażeń, ciekawą ofertę stanowi jazda na specjalnie przygotowanym torze, pełnym zakrętów i muld – pumptracku. W Wąchocku byliśmy w 2014 r. Nocowaliśmy w oddalonej 2 km od miasteczka gospodarstwie agroturystycznym – Sabatówka. Ten niezwykle klimatyczny, drewniany budynek z okiennicami, z początku XX w., to doskonała baza wypadowa do najciekawszych miejsc ziemi świętokrzyskiej.