W – WDZYDZE
Najstarszy skansen w Polsce
Niewielkich rozmiarów miejscowość w południowej części województwa pomorskiego (ok. 200 stałych mieszkańców). W świadomości wielu turystów (nie jestem wyjątkiem) jednak funkcjonuje nazwa dwuczłonowa Wdzydze Kiszewskie. Drugi człon nazwy wsi już nie istnieje. Przymiotnik „Kiszewskie” nawiązuje do czasów, kiedy Wdzydze należały do starostwa kiszewskiego.
Zwrot „Wdzydze” oznacza z kolei dużo, wiele. Miejscowość jest zlokalizowana mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Kaszubskim Parkiem Krajobrazowym a Parkiem Narodowym Bory Tucholskie.
Malownicze położenie pośród jezior Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, przez które przeplata się rzeka Wda jest największym atutem przyrodniczym tej pięknej kaszubskiej wsi. Jeziora: Wdzydze, Jelenie, Radolne, Gołuń oraz zlokalizowane najbardziej na zachód Słupinko, układają się w kształt krzyża. Mówiąc o Wdzydzkim PK można spotkać się z określeniem Krzyż Jezior Wdzydzkich. Wyłączywszy jezioro Słupinko, Wdzydze znajdują się właściwie na skrzyżowaniu wszystkich tych akwenów. Piękną perspektywę na jeziora można podziwiać z 35 metrowej drewnianej wieży widokowej nieopodal stanicy wodnej PTTK. Najważniejszą atrakcję we Wdzydzach stanowi jednak Kaszubski Park Etnograficzny im. Gulgowskich.
To najstarszy skansen w Polsce. Powstał w 1906 r. z inicjatywy kaszubskiego nauczyciela i poety – Izydora Gulgowskiego oraz jego żony Teodory.
Na zwiedzanie całego kompleksu należy przeznaczyć ok. 3 godzin. Taki właśnie czas wyznaczyliśmy na pobyt we Wdzydzach jadąc z Chmielna ( https://www.radekfogel.pl/cc/chmielno/) w sercu Kaszubskiego Parku Krajobrazowego w kierunku Borów Tucholskich. W skansenie zobaczyliśmy ponad 50 obiektów budownictwa ludowego z Kaszub, Borów Tucholskich oraz Kociewia.
Na obszarze 22 ha podziwialiśmy stare chałupy, dworki, karczmy, kuźnię, szkołę, kościoły, zagrody, czy zabytkowe wiatraki.
Wśród bogatej ekspozycji warto zwrócić uwagę na drewniany kościół św. Barbary, wiatrak koźlak Jeżewnica, dworki z Ramlejów oraz Piechowic, zagrody z Trzebunia, Czarnej Dąbrowy, chałupy z Zazdrości oraz Osieka.
Ciekawie prezentuje się również tartak ze Staniszewa z interesującą maszyną parową.
Zbiory etnograficzne związane są głównie z drewnianym budownictwem przełomu XIX i XX w. Wyjątek stanowi tu kiosk RUCHU z Dziemian. Spacerując obok charakterystycznej pomarańczowej budki z prasą i wątpliwej jakości wyrobami tytoniowymi z okresu PRL-u przypomniały mi się czasy dzieciństwa 🙂
Moją uwagę zwrócił też zabytkowy motocykl 🙂
Podczas spaceru spotkaliśmy niezwykłego artystę, malarza – Antoniego Zaborowskiego. Prace tego sympatycznego artysty bardzo przypadły nam do gustu (https://artinhouse.pl/pl/artysta/antoni-zaborowski/1006). Mimo podeszłego wieku pan Antoni emanuje ogromną radością życia i pozytywną energią. Na terenie skansenu organizowane są liczne imprezy tematyczne. Sporym zainteresowaniem cieszy się Jarmark Wdzydzki – największe folklorystyczne wydarzenie na Kaszubach oraz „Z motyką na bulwy” – jesienna impreza cykliczna.
Dla zwiedzających przygotowano również ciekawą ofertę warsztatów. Tworzenie wyrobów kwiatów papierowych, warsztaty tkackie, gra na instrumentach obrzędowych, czy lekcje języka kaszubskiego to tylko niektóre propozycje. Wizyta w skansenie we Wdzydzach to bardzo pozytywne doświadczenie. Polecam każdemu.