B – BIELSKO-BIAŁA
Spektrum atrakcji w stolicy Podbeskidzia
Miasto na południu województwa śląskiego (165 tys. mieszkańców), u podnóża Beskidu Śląskiego oraz Beskidu Małego. Na przestrzeni dziejów dwa niezależne ośrodki na styku Śląska Cieszyńskiego (Bielsko) oraz krańców zachodniej Galicji (Biała) połączono w jeden zwarty organizm dopiero po II wojnie światowej w 1951 r. Bielsko-Biała z racji położenia nazywane jest stolicą Podbeskidzia oraz ze względu na interesującą zabudowę z czasów monarchii austro-węgierskiej – „Małym Wiedniem”.

Bielsko-Białą odwiedzałem raz po raz na przestrzeni lat. Począwszy od lat 80-tych jako dziecko po dziś dzień. Miasto wypiękniało.

Przyciąga turystów ikonicznymi kreskówkami, nieśmiertelnym fiacikiem, ale przed wszystkim znakomitą lokalizacją u podnóża Beskidów oraz estetyczną zabudową i wielokulturową mozaiką. Tutaj właśnie tradycja, kultura i religie przenikały się wzajemnie wśród katolików, ewangelików i Żydów.

Do miasta można dostać się na wiele sposobów. Jednym z nich jest podróż pociągiem. Wysiadając na dworcu głównym już zderzamy się z pierwszą atrakcją. XIX w. budynek dworca zachował historyczny wygląd.

Wnętrza zdobią piękne polichromie. Ze stacji głównej najlepiej podążać w stronę neogotyckiej świątyni ewangelicko-augsburskiej – Kościoła Zbawiciela. To bardzo ważne miejsce dla ewangelików, których właśnie w Bielsku-Białej jest najwięcej w Polsce. W sąsiedztwie znajduje się stary cmentarz i jedyny w Polsce pomnik Lutra.

Największą zabytkową budowlą miasta jest Zamek Książąt Sułkowskich.

Zamek był w posiadaniu Piastów Cieszyńskich i szlacheckich rodów. Od XVIII w. aż do zakończenia II wojny światowej stanowił własność arystokratycznego rodu Sułkowskich. Najstarsze zachowane części zamku pochodzą z XIV w.

Wśród ekspozycji warto zwrócić uwagę na Salon Muzyczny, Galerię Malarstwa Portretowego, czy zamkową zbrojownię.

Ze wzgórza zamkowego roztacza się ciekawa panorama na miasto. Na pierwszy plan wysuwa się eklektyczny Teatr Polski, przed którym zainstalowano fontannę oraz ławeczkę z amorkami oraz budynek Poczty Głównej.


Jeszcze dalej znajduje się Stara Fabryka – dawny zakład produkcji tkanin i odzieży z ciekawą przymierzalnią kapeluszy. Schodząc ze wzgórza dochodzę do Katedry św. Mikołaja. Kościół wielokrotnie przebudowywano. Po raz ostatni na początku XX w. za sprawą architekta Bauera. Przenikają się tu style od gotyku aż po modernizm. Uwagę zwraca przede wszystkim 61 metrowa wieża.

Wchodząc do katedry spoglądam na piękny neoromański portal.

Wnętrza natomiast zdobią secesyjne witraże. Nieopodal znajduje się malowniczy rynek z ciekawymi kamienicami.

Miłośników przemysłu z pewnością zainteresuje Dom Tkacza usytuowany na zachód od rynku. Bielsko-Biała musi budzić skojarzenia z kultowymi kreskówkami. Studio Filmów Rysunkowych od 1947 r. zrealizowało ponad tysiąc filmów dla małych i dużych 🙂 Od roku obok wytwórni funkcjonuje Centrum Bajki i Animacji OKO. W budynku nie byłem, ale oczywiście przemierzyłem popularny bajkowy miejski szlak „Bajkowe Bielsko-Biała”. To taki sentymentalny spacer…

Widok figurek Reksia, Bolka i Lolka, Pampaliniego, Baltazara Gąbki, czy Don Pedro z Krainy Deszczowców sprawia, że w oku zakręci się łezka 🙂 Dzisiaj takich bajek już nie ma…





Za pomnikiem Pampaliniego, po drugiej stronie rzeki Białej znajduje się neorenesansowy gmach Ratusza. Z jego wieży rozbrzmiewa hejnał miejski.

W pobliżu naszą uwagę przykuwa mural „Urzeczenie”, który powstał z okazji 70-lecia połączenia Bielska i Białej.

W mieście znajdujemy też szereg innych murali. Ciekawie prezentują się murale upamiętniający Irenę Sendlerową, bielskie tramwaje czy Miasto Natura.

Szczególnie polecam jednak mural „Dwoistość” przy ul. Wyzwolenia.

Jednym z symboli miasta są również żaby.

Na pl. Wolności znajduje się okazała Fontanna z żabami.


W północno wschodniej części placu z kolei podziwiamy chyba najbardziej rozpoznawalną miejską Kamienicę „Pod Żabami”. Piękny secesyjny budynek powstał na początku XX w.

Płaskorzeźby żab na fasadzie kamienicy wyglądają bardzo poczciwie 🙂 Zdaje się, że mają w głębokim poważaniu problemy współczesnego świata. Jedna żaba gra na mandolinie, druga trzymając fajkę opiera się o beczkę wina.

Ciekawe co myśli sobie statystyczny Kowalski, który przygląda się ubranym we fraki płazom śpiesząc do pracy w poniedziałkowy poranek… 🙂 Spacerując po mieście warto wstąpić do późnobarokowego Kościoła Opatrzności Bożej.

W pobliżu znajduje się Muzeum Motoryzacji. Trzy kilometry na południe od centrum natomiast utworzono Muzeum Fiata 126p. Kultowy fiacik był w latach 90-tych dla mnie swoistym laboratorium eksperymentalnym w kwestii nauki jazdy samochodem 🙂 Wizyta w Bielsku-Białej nie będzie kompletna, jeśli nie zaplanujecie wypadu w Beskidy. W granicach administracyjnych oraz w bliskim sąsiedztwie miasta przygotowano szereg szlaków turystycznych. Dużą popularnością cieszy się Szyndzielnia (1028 m n.p.m.). Można tu wjechać również koleją gondolową.

Niedawno przeszła remont. Z okazji 70-lecia powstania kolejki można było zakupić bilety w atrakcyjnych cenach. Na górze znajduje się klimatyczne schronisko górskie oraz wieża widokowa.


Stąd przewędrowałem kilka razy w kierunku Klimczoka (1117 m n.p.m.).


Później już dalej kontynuowałem trasę do Szczyrku, czy też na Błatnią… Z innych wierzchołków w granicach miasta warto rekomendować Kozią Górę (683 m n.p.m.). Mimo relatywnie niższej wysokości, początek szlaku od sąsiednich wsi: Wilkowic i Bystrej jest dość wymagający.

Spacerując w kierunku Bystrej warto również zajrzeć do Fałatówki – willi muzeum wybitnego polskiego malarza początku XX w.

Zachodnią granicę miasta stanowi osiedle Wapienica. Przepływa tu rzeka o tej samej nazwie. W jej górnym biegu wybudowano zaporę im i. Mościckiego. Spacer w kierunku zapory również należy do popularnych form rekreacji wśród turystów i mieszkańców.