Z – ŽDIAR
Z głową w chmurach
Niewielka miejscowość na słowackim Spiszu położona u podnóża Tatr Bielskich (1,3 tys. mieszkańców). Do Ždiaru można dostać się zaledwie w kwadrans jadąc samochodem od przejścia granicznego w Jurgowie, czy Łysej Polanie. Wieś rozciąga się kilka kilometrów wzdłuż głównej drogi w stronę Popradu. Poprzecinana dolinami urzeka malowniczym położeniem w dolinach z perspektywą na Tatry, Magurę Spiską oraz Pieniny. Nie tylko doskonała lokalizacja stanowi o atrakcyjności górskiej osady.
Warto zwrócić uwagę na barwny folklor ludowy i ciekawą zabudowę architektoniczną. Ždiar został zasiedlony przez ludność wołoską. Dawniej budowano tu jednopokojowe domy o konstrukcji zrębowej. Na uwagę zasługują również spiskie czworoboczne zagrody z ozdobnymi bramami prowadzącymi do podwórza. Żeby poznać architekturę i dowiedzieć się więcej na temat sposobu życia górali warto udać się do miejscowego muzeum. Jednak tym, co w sposób szczególny przesądza o wyjątkowości tego miejsca jest Bachledova Dolina i Ścieżka w Koronach Drzew.
Wybraliśmy się tutaj korzystając ze słonecznej pogody w październikowy sobotni poranek. Pomimo relatywnie wczesnej pory parking w Bachledovej Dolinie był w dużym stopniu zajęty. Na ścieżkę można się dostać spacerując ok. 45 minut 2,5 kilometrowym szlakiem lub wjechać kolejką gondolową w zaledwie 7 minut.
My oczywiście wybraliśmy pieszą wędrówkę. Docieramy na górę. Przed kasami biletowymi na szczęście nie jest zbyt tłoczno. Spacer ścieżką o długości 1200 metrów ponad czubkami drzew pozytywnie nastraja.
Pierwsza część trasy ma charakter płaski. Podziwiamy znakomite widoki na Tatry. Na trasie znajdują się punkty edukacyjno – informacyjne dotyczące tutejszej flory i fauny. Ścieżkę oparto na 75 palach drewnianych wysokich na ponad 30 metrów.
Dochodzimy do wieży widokowej. Tutaj nasza wędrówka przebiega spiralnym chodnikiem.
Na szczycie zainstalowano trampolinę zawieszoną nad przepaścią.
Z oporem, pełni lęku stawiamy pierwsze kroki na krawędzi trampoliny.
Z czasem nabieramy odwagi. Widząc jednak piruety i wygłupy innych osób trwożymy się i szybko czmychamy
Nie brakuje nam zuchwałości. Decydujemy się skorzystać z najdłuższej na Słowacji 67 metrowej zjeżdżalni.
Pełni wrażeń wracamy w stronę parkingu. W pobliżu Ždiaru znajduje się niezwykle urokliwa Bielanska jaskinia. To już jednak temat na inną historię…