N – NARWIAŃSKI PARK NARODOWY
Polska Amazonia
Park Narodowy w północno – wschodniej Polsce w Dolinie Górnej Narwi. Ten wyjątkowy obszar chronionej przyrody zachwyca niezwykłymi krajobrazami. Turyści podróżujący po Podlasiu częściej wybierają Białowieski PN i Biebrzański PN (https://www.radekfogel.pl/b/biebrzanski-park-narodowy/). Narwiański Park Narodowy często jest jednak pomijany i z pewnością niedoceniany. To błąd. Tym bardziej, że znajduje się zaledwie w perspektywie pół godzinnej jazdy samochodem na zachód od Białegostoku. Granice parku obejmują dolinę rzeki Narwi, która kształtem przypomina literę „S”. Liczne rozlewiska i galimatias rzecznych rozgałęzień to znak rozpoznawczy parku. Narew kreśli skomplikowaną kompozycję rozlewisk, bagien i torfowisk. Płynie jednocześnie wieloma korytami (rzeka anastomozująca). Wszystko to sprawia, że o Narwiańskim Parku Narodowym zwykło się mówić „polska Amazonia”. Siedziba parku znajduje się w XIX w. dworku w Kurowie. Tutaj też swój początek bierze kilometrowa ścieżka przyrodnicza. Większość trasy przebiega drewnianą kładką. Podczas naszej wizyty w parku kładka jednak była nieczynna ze względu na zły stan techniczny.
W Kurowie można w towarzystwie flisaka rozpocząć rejs płaskodenną łodzią – tradycyjną „pychówką”. Dawniej łodzie służyły do transportu siana. Dzisiaj stanowią atrakcję turystyczną. Łatwo można zapomnieć o wygodach cywilizacyjnych brnąć kilka godzin w gęstwinie trzcin i szuwarów. Żeby sterować łodzią flisak odpycha się od dna długim drągiem stosując tzw. technikę „na pych” (stąd nazwa pychówka).
W Kurowie co roku pod koniec wakacji odbywa się Biesiada Miodowa. Pszczelarze prezentują całą gamę wyrobów z gospodarstw pasiecznych. Można również kosztować przepysznych wyrobów kuchni podlaskiej. Polecam zwłaszcza babkę ziemniaczaną. Kilka kilometrów na południe od Kurowa znajduje się w mojej ocenie najciekawsza atrakcja turystyczna parku – kładka edukacyjna łącząca wsie Waniewo i Śliwno.
W drodze do najpopularniejszej ścieżki Narwiańskiego PN napotkaliśmy całą zgraję bocianów. Na kominach, łąkach, pastwiskach, w gniazdach na słupach, czy dostojnie szybujące – boćki były wszędzie.
Wprawdzie powiadają, że najsłynniejsza bociania wioska znajduje się bliżej Biebrzy, w Pentowie (20 km na północ od Waniewa), to jednak przed Waniewem widok naszych ptaków narodowych spacerujących dumnie po malowniczych podlaskich łąkach, na tle mieniących się w słońcu złotych pędów pszenicy i powiewających na wietrze łanów zbóż optymistycznie nastrajał. Bardzo ciekawie w tej perspektywie prezentowały się przydrożne figury i kapliczki sakralne. Tak niewiele trzeba, żeby zrobiło się cieplej na serduchu Samochód zaparkowaliśmy przed punktem informacji turystycznej. Spacer kładką dostarcza wielu wrażeń. Nie mam tu na myśli wyłącznie doznań estetycznych i urokliwej scenerii. Część trasy bowiem pokonuje się za pomocą pływających platform pontonowych.
Żeby przeprawić się na drugi brzeg nad rozlewiskiem należy siłą ludzkich mięśni przeciągać linę łączącą platformę z drewnianą balustradą kładki. Nie jest to zadanie łatwe, tym bardziej że stan techniczny pomostów i kładki pozostawia wiele do życzenia (zwłaszcza w początkowej fazie wędrówki). Niemniej jednak synowie z radością i zaangażowaniem, niczym zaprawieni w bojach łowcy przygód, pomagali w przeciąganiu liny sterując pływającą platformą.
Na trasie znajduje się kilka wież obserwacyjnych i punktów widokowych. „Morze traw“ – chciałoby się powiedzieć spoglądając z takiego punku hen daleko za horyzont (perspektywa podobna do tej z drewnianej kładki Długa Luka w Biebrzańskim PN).
To idealne stanowisko do obserwacji flory i fauny Narwiańskiego PN.
Prawdziwy raj dla ornitologów. W parku występują m.in. bieliki, derkacze, bekasy i wodniczki. Próbowaliśmy bezskutecznie wypatrzeć Błotniaka stawowego – drapieżnego ptaka z rodziny jastrzębiowiatych (symbol parku). Można dostrzec jelenie, łosie i dziki. Występują tu także gronostaje, tchórze, czy piżmaki. Spacer ścieżką to niezwykłe doświadczenie piękna przyrody.
To świetne miejsce, żeby uciec przynajmniej na chwilę od problemów naszej cywilizacji.