S – ŠTRAMBERK
Miasto piwa i piernikowych uszu
Małe miasteczko w Czechach, w kraju morawsko – śląskim, u podnóża Beskidów (3,5 tys. mieszkańców). Štramberk zachował średniowieczny układ urbanistyczny. Centrum miejscowości stanowi pochyły rynek. Wokół niego znajdują się barokowe i klasycystyczne domy. Na ulicach prowadzących do rynku spotkać można drewniane, wołoskie chaty zrębowe. Wszystko to powoduje, że Štramberk nazywany jest Morawskim Betlejem. Odniosłem wrażenie, że ludzie prowadzą tutaj beztroskie życie. Na rynku znajduje się barokowy Kościół św. Jana Nepomucena.
W pobliżu kościoła znajdujemy muzeum morawskiego ilustratora – Zdenka Buriana.
Największą uwagę jednak koncentrujemy na kamienicy z lokalnym browarem – Městský pivovar Štremberk. W klimatycznych podziemiach degustujemy pyszne niefiltrowane piwo Trubač. Tradycje piwowarstwa w Štramberku sięgają średniowiecza.
Nad miastem góruje zalesione wzgórze z ruinami zamku Strallenberg oraz zachowaną kamienną wieżą Trúba. Mierząca 40 metrów wysokości wieża jest dostępna dla turystów. Naprawdę warto wspiąć się na samą górę.
Nieopodal znajduje się drewniane schronisko im. Adolfa Hrstky – działacza turystycznego, z którego inicjatywy dokonano remontu wieży. Tutaj czekały na nas pyszne knedliki i jakżeby inaczej – zimny Trubač Warto przespacerować się leśną ścieżką na Białą Górę (556 m n.p.m.) Tu znajduje się kolejna wieża widokowa. Stąd podziwiamy panoramę nie tylko na Štramberk, ale i na Beskidy, Góry Oderskie i Jesioniki.
Nie można również zaniedbać wędrówki na wzgórze Kotouč. W pobliżu znajduje się jaskinia Šipka. Odkryto w niej szczątki neandertalskiego dziecka. Stąd również mamy bajkową panoramę na Štramberk z dominującą Trúbą. Istna sielanka. Uwieczniamy ten moment grupowym zdjęciem.
Miejscowość jest znana z wyrobu pierników, w kształcie rożka – sztramberskie uszy. Według legendy piernikowy przysmak związany jest z najazdem tatarskim w 1241 r. Mieszkańcy wykopali staw i po nocnej burzy, właśnie ze wzgórza Kotouč zalali obóz nieprzyjaciela. Gdy woda opadła znaleziono worki solonych ludzkich uszu chrześcijan, które przygotowano do wysłania tatarskiemu chanowi. W celu upamiętnienia tego wydarzenia ludzie piekli pierniki na bazie miodu z dodatkiem przypraw korzennych. Nazwa „Uszy sztramberskie” jest znakiem certyfikowanym, którego używać mogą wyłącznie producenci z tego miasta. Moje skojarzenia ze Štramberkiem brną w czasy upadającej monarchii austro-węgierskiej i genialnych perypetii dobrego wojaka Szwejka. Jeśli czytaliście powieść Jaroslava Haška koniecznie odwiedźcie Štramberk.