S – SKOPJE
Pomnikowe eldorado
Największe miasto i stolica Macedonii Północnej (600 tys. mieszkańców). Skopje usytuowane jest w północnej części kraju nad najdłuższą rzeką Macedonii Północnej – Wardarem, nieopodal granicy z Kosowem oraz Serbią.
Na przestrzeni dziejów Skopje znajdowało się pod panowaniem rzymskim, bizantyjskim, bułgarskim, tureckim, czy w granicach socjalistycznej Jugosławii. W 1963 r. miasto zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi. Po rozpadzie Jugosławii, Skopje toczyło spór z Grecją o identyczną nazwę państwa z północną częścią historycznej Hellady. W wyniki kompromisu od 2019 r. jest stolicą nie Macedonii, lecz Macedonii Północnej. Miasto budzi szereg kontrowersji. Wszystko za sprawą ogromnej liczby pomników.
Dwadzieścia lat po rozpadzie Jugosławii w 1991 r., macedoński rząd postanowił zrewitalizować stolicę realizując projekt „Skopje 2014”, którego głównym celem była poprawa estetyki i nawiązanie do historii antycznej kraju.
W centrum Skopje powstało ok. 50 monumentalnych pomników i fontann.
Wydano setki milionów euro. Niektóre z monumentów budzą ogromne kontrowersje. Rozmiary i konstrukcje pomników nie pozwalają przejść obok nich obojętnie. Historyczne postacie, często na koniach, przedstawiono w nadludzkiej, krezusowej egzaltacji. Wywołuje to u nas czasem śmiech, czasem zdziwienie. Staramy się zwracać uwagę na detale. Mijając kolejny i kolejny pomnik zaczynamy powoli jednak neutralizować swoje emocje 🙂 W parku Woman Warrior dostrzegamy szereg ciekawych monumentów.
Wśród rzeźb dominują te o wydźwięku historycznym: Pomnik Poległych Bohaterów Macedonii, Pomnik Założycieli Wewnętrznej Macedońskiej Organizacji Rewolucyjnej, której celem było wyzwolenie Macedończyków spod tureckiego panowania, pomnik poświęcony dzieciom-uchodźcom z egejskiej części Macedonii podczas wojny domowej w Grecji, czy Pomnik Obrońców Macedonii. Podążając w stronę centrum przechodzimy pod Porta Macedonia – wysokim na ponad 20 merów łukiem triumfalnym. Na płaskorzeźbach budowli przeważają motywy z historii Macedonii.
150 metrów dalej znajduje się główny plac Skopje – Plac Macedonii. Jego powierzchnia przekracza 18 tys. km².
Z każdej perspektywy widoczny jest pomnik „Wojownik na koniu”. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że tak naprawdę chodzi o Aleksandra Wielkiego.
Żeby jednak uniknąć animozji z Grecją o pochodzenie znakomitego starożytnego wodza, posłużono się nieco enigmatyczna nazwą. Podobnie jak Porta Macedonia, Aleksander Wielki na koniu mierzy ponad 20 metrów wysokości.
Wokół betonowego placu dostrzegamy imponujące budynki i oczywiście pomniki 🙂 Zostawiamy jednak na chwilę „macedoński monumentalizm” i kierujemy się do Muzeum Matki Teresy. Albańska zakonnica, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, większość życia poświęciła pomagając ubogim ze slumsów w Indiach. Urodziła się właśnie w Skopje. W niewielkim Domu Pamięci zgromadzono pamiątki związane z życiem i działalnością misyjną Matki Teresy z Kalkuty.
Za muzeum z kolei znajduje się pokaźna cerkiew św. Konstantyna i Heleny. Piękna konstrukcja świątyni imponuje swoim rozmachem. W dalszy ciągu jednak podczas naszej wizyty trwały prace nad wykończeniem wieży.
Wracamy na Plac Macedonii koncentrując uwagę na architekturze. Bizantyjska sztuka wprawia w konfuzję w połączeniu z dawną komunistyczną zabudową.
Zmierzamy w stronę starego Kamiennego Mostu z czasów osmańskich.
Most jest symbolem Skopje. Przetrwał wspomniane wcześniej trzęsienie ziemi.
Nie dziwi nas już widok pomników po jednej i po drugiej stronie mostu. Monument ojca Aleksandra Wielkiego – Filipa II, pomnik Cyryla i Metodego, nurka, wioślarzy z Salonik, Karposha (przywódcy powstania chrześcijańskiego przeciwko Turkom) to tylko kilka przykładów.
Zwracamy uwagę na klasycystyczny budynek Muzeum Archeologicznego z przepięknym tympanonem.
Kolejnym punktem naszej wizyty w Skopje jest turecka dzielnica Czarsija. Serce miasta bije na Starym Bazarze. Włócząc się pośród wąskich uliczek pełnych straganów z egzotycznymi rarytasami i rzadkimi wyrobami można poczuć orientalną atmosferę.
Przy jednym z lokali zatrzymujemy się na zimną przepyszną cytrynową lemoniadę. Doskonale gasi pragnienie w upalny dzień. Na wzgórzu nad bazarem dostrzegamy XV w. meczet Mustafy Paszy. Po wizycie w tureckiej dzielnicy wróciliśmy w okolice parku Woman Warrior. Minęliśmy budynek parlamentu i wstąpiliśmy do znakomitej restauracji National. Smakowaliśmy dania z grilla, czyli skarę. Będąc dłużej w Skopje i okolicach warto wybrać się do twierdzy Skopsko Kale oraz na Górę Wodno (można wjechać kolejką). Koniecznie odwiedźcie również zlokalizowany 15 kilometrów na zachód od Skopje przepiękny kanion Matka (https://www.radekfogel.pl/m/matka/).